czwartek, 13 października 2011

"Dziewczyna z sąsiedztwa" - Jack Ketchum / „Moje myśli czasem błądzą w koszmarach, jednak nigdy się nimi z nikim nie dzielę”.

Tytuł oryginalny: The girl next door
Wydawca: Papierowy księżyc
Ilość stron: 301
Tłumaczenie: Łukasz Dunajski
Cena (wg Allegro.pl): 20,00zł
Ocena: 8/10 Bardzo dobra
 
 
 
Od zawsze lubiłam kontrowersje. Wszystko co zakazane i przerażające mnie interesowało oraz pociągało. Sięgnęłam więc po tą książkę i teraz mam za swoje. Ciarki mnie przechodzą kiedy myślę o okrucieństwie zawartym w tej powieści. Wydarzenia te mogły mieć, a nawet miały miejsce w prawdziwym życiu. Boję się tego czym ludzie się stali.
 
Przedmieścia. Ciemne ulice, przystrzyżone trawniki i przytulne domy. Miła, spokojna okolica. Jednak nie dla nastoletniej Meg i jej kalekiej siostry Susan. W domu Chandlerów, przy ślepej uliczce, w ciemniej, zawilgoconej piwnicy, Meg i Susan zdane są na łaskę kapryśnej i cierpiącej na ataki szału ciotki, którą szybko ogarnia szaleństwo. Szaleństwo, którym zaraża swoich trzech synów – oraz w końcu całą okolicę. Jedynie jeden, zatroskany chłopiec stanie niepewnie, pomiędzy Meg i Susan a ich okrutną, bolesną śmiercią. – opis wydawcy

Stephan King napisał tutaj wstęp do powieści. Uwielbiam tego faceta, bo to co on piszę to ucieleśnienie wszystkich ludzkich strachów. Tu jednak wyprzedzał on wydarzenia. Mogę powiedzieć, że troszkę narzucał swój punkt widzenia i streszczał utwór. Gdyby znalazło się to na końcu mogłoby ładnie podsumować cały utwór. Jednak w takiej sytuacji nie mam pojęcia czy to moje odczucia, czy są one podrzucone przez Stephana Kinga. 

To przerażająca, okropna historia. Nie mogę sobie wyobrazić jak ludzie mogą być w stanie posunąć się do tego stopnia.  Z pośród kilkunastu osób tam zgromadzonych jeden, powtarzam jeden chłopak uważał, że jest w tym coś złego. W dodatku na początku coś mu tak chodziło po głowie, ale nie zaprzeczał temu tylko brał udział i obserwował. Rozumiem, że nie mógł za dużo zrobić, ale dlaczego nie pogadał ze swoimi przyjaciółmi. Synowie Ruth, okropnej ciotki dziewczynek wydawali się otumanieni. Na początku to były normalne chłopaki (pomijając najmłodszego Woolfiego, który maltretował zwierzęta i bawił się tym najbardziej ze wszystkich), ale potem jakby zmienili się nie do poznania. Podporządkowali się jej i bez szemrania wykonywali coraz gorsze rzeczy. Rozumiem, że to były inne czasy, dzieci nie miały nic do gadania i rodzice rządzili ich życie, ale kurcze czy 12-letni chłopak nie ma za grosz własnego zdania?
 

Podsumowując to przerażająca, niewyobrażalna i potworna historia, o której nie chcę już myśleć. Książka miała na celu znowu pokazać nam inny rodzaj horroru. Taki, który ludzie gotują samy sobie. Mamy tutaj dogłębną analizę zła, które czai się tam, gdzie tego nie podejrzewamy. Ludzie są upiornymi potworami kiedy chcą korzystać ze swojej władzy. 
Autor sprawił, że nie mogłam się oderwać i chciałam się dowiedzieć jak to się skończy. Po raz pierwszy język, opis zdarzeń nie były dla mnie istotne. Po prostu tkwiłam w tej powieści i nie mogłam się doczekać, aż się skończy, i będę mogła odetchnąć, że to tylko książka.



8 komentarzy:

  1. Bardzo chcę przeczytać w końcu jakąś książkę tego autora. :) Mam nadzieję, że w końcu sie to uda i może to będzie właśnie ta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja, ja też się piszę! Zapowiada się coś ciekawego!

    OdpowiedzUsuń
  3. dziewczyny z sąsiedztwa widziałam ekranizację, ale sama książka jeszcze przede mną. póki co Ketchum'a na koncie mam tylko jedną powieść, ale bez wątpienia sięgnę po wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusi mnie ta książka, ale trochę się boję...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo jestem zaciekawiona tą książką i już ją nabyłam, co prawda w formie e-booka, ale najważniejsze, że jest. Znam już twórczość tego autora z ,,Jedynego dziecka'' i uważam, że jako pisarz horrorów jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dominika Anna - ja się bardzo cieszę, że to na tą książkę trafiłam jako pierwszą, bo bardzo mnie zachwyciła

    Mery - polecam przeczytać:)

    Varia - o nie wiedziała, że jest ekranizacja! Muszę obejrzeć:) Ja też mam taki zamiar.

    Dosiak - faktycznie jest ona trochę przerażająca

    cyrysia - nie czytałam "Jedynego dziecka", ale na pewno nadrobię. Co do e-booków to jeśli nie przeszkadzają Ci one, aż tak bardzo to polecam m-booki (książki, które możemy czytać na telefonie komórkowym), które nie męczą tak bardzo oczu, a które możemy też ze sobą wszędzie zabierać

    Dziękuję za komentarze i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. JESTEM BARDZO ZAWIEDZIONAOcena: 0 (+1) [troll]
    Chcialabym wrazic swoja opinie na ten temat... zachecona licznymi recenzjami typu "najstraszniejsza ksiazka jaka czytalem", "nie pozwoli dlugo o sobie zapomniec" musze dodac, ze wlasnie skonczylam czytac i jestem BARDZO zawiedziona!!! moim zdaniem ksiazka wogole NIE jest straszna czy szokujaca w porownaniu do prawdziwego horroru, ktorym zdarzyl sie w latach 50 w USA naprawde i ktorym Katchum sie inspirowal!!! ksiazka mnie zawiodla...byla wrecz NUDNA! przeczytajcie to:

    http://killer.radom.net/~sermord/z brodnia.php?dzial=mordercy&dane=like ns

    to stalo sie naprawde i jest o wiele straszniejsze niz ta ksiazka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że w tej książce bardziej chodziło o okrucieństwo, które według mnie nie miały straszyć, a szokować. Z pewnością oryginalna historia jest dużo bardziej przerażająca, a autor musiał ją trochę nagiąć do ram powieści. Pozdrawiam :)

      Usuń